W sobotę doszło do tragicznego wypadku w Tatrach, podczas wspinaczki na Gerlach, najwyższy szczyt tych gór po słowackiej stronie. Polski przewodnik spadł w przepaść, co zakończyło się jego śmiercią. Zdarzenie miało miejsce w szczególnie trudnych warunkach pogodowych, które znacznie utrudniały poruszanie się po górskich ścieżkach.
Gerlach, o wysokości 2655 metrów, słynie z trudnych warunków wspinaczkowych. Tego dnia silny wiatr oraz oblodzone skały stanowiły duże zagrożenie dla turystów i przewodników. Gdy przewodnik spadł, grupa polskich turystów, z którą był związany, znalazła się w sytuacji kryzysowej, nie mogąc kontynuować wspinaczki ani wrócić na własną rękę.
Na pomoc natychmiast wyruszyły dwie ekipy Horskiej Zachrannej Służby. Ratownicy po dotarciu na miejsce odnaleźli ciało przewodnika, który zmarł na skutek rozległych obrażeń, nie dających szans na przeżycie. Po kilku metrach napotkali kolejnego członka grupy, który wymagał natychmiastowej pomocy. Został on ogrzany oraz podano mu gorące napoje, aby zapobiec dalszemu wychłodzeniu organizmu.
Uratowanie pozostałych turystów
Ratownicy kontynuowali akcję w ekstremalnych warunkach, zmagając się z porywistym wiatrem i niebezpiecznie oblodzonym terenem. Po około 300 metrach dotarli do ostatniej pary z grupy – mężczyzny i kobiety, którzy byli wycieńczeni i nie byli w stanie samodzielnie kontynuować wędrówki. Udzielono im natychmiastowej pomocy, a następnie wszyscy zostali bezpiecznie sprowadzeni do doliny.
Po zakończeniu akcji, poszkodowani turyści zostali przewiezieni do pobliskiego hotelu, a następnie do siedziby straży pożarnej i służb ratunkowych, gdzie zapewniono im dalszą opiekę.
Śledztwo i ustalanie przyczyn wypadku
Zmarłego przewodnika przewieziono w niedzielę z pomocą słowackiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Policja wszczęła dochodzenie mające na celu ustalenie szczegółowych okoliczności zdarzenia oraz potwierdzenie tożsamości ofiary. Na tym etapie analizowane są potencjalne błędy popełnione podczas przygotowań i samej wspinaczki, w tym decyzja o podejściu bez odpowiedniego sprzętu alpinistycznego.